Blog > Komentarze do wpisu
O ryzykach słów kilkaOstatnio, w ramach B-Water (uruchomiłem obiecywaną od lat własną działalność - czy to był dobry krok życie pokaże) prowadziłem kilka warsztatów dla firm, mających na celu przygotowanie ich do zarządzania ryzykami w komunikacji. Zarządzanie ryzykami komunikacyjnymi jest jednym z trudniejszych obszarów związanych z tworzeniem strategii komunikacyjnej. Jednocześnie nie da się go (dobrze) zrobić metodą ekspercką. Wymaga on warsztatu z kluczowymi dla organizacji osobami i moderowanego przez osobę znającą zarówno narzędzia coachingowe, jak i nie bojąca się mentoringu. Przekonanie klienta do udziału kluczowych dla firmy osób w ośmiogodzinnym warsztacie (a często i to bywa za mało), do łatwych zadań nie należy. Na jego trudność ma wpływ kilka elementów: 1. W przypadku ryzyk, bardzo mocno działają mechanizmy psychologiczne związane z tendencją do przeceniania szans i niedoszacowywania zagrożeń. Wiąże się to zwykle z tym, że firmy myślą o zarządzaniu ryzykami, dopiero jak już coś złego się dzieje z ich komunikacją. 2. Zarządzania ryzykiem i komunikacja kryzysowa przypominają dwie role medycyny. Pierwsza z nich, to działania zapobiegawcze. Druga, leczenie objawów. Łatwiej pójść do lekarza kiedy zmotywują nas do tego irytujące objawy. Trudniej, kiedy chcemy "jedynie" być dłużej zdrowymi w przyszłości. Wymaga to umiejętności (niezbyt częstej) perspektywicznego myślenia i planowania strategicznego. 3. Last, but not least. Rozmowa o ryzykach wymaga pełnego zaufania w pracującej nad nimi grupie. Mam to szczęście, że pracowałem dotąd z klientami, którzy nie mieli z tym problemów. Wiem jednak, że otwarte mówienie o tym co u nas szwankuje lub może szwankować jest trudne. A bez tej otwartości, bardzo trudno mówić o jakiekolwiek pracy nad ryzykami.
Dlatego miło kiedy dostaję takie wiadomości jak ostatnio (od członka zarządu jednego ze start-upów, z którymi współpracuję): "Powiem (napiszę) szczerze, że podszedłem do warsztatów z pewnym sceptycyzmem, ale rozwiał się on bardzo szybko. To co dzisiaj zrobiliśmy stanowi dla nas ogromną ( OGROMNĄ ) wartość."
Tylko jak przekonać do tego przed warsztatem? Tym razem udało sie podzielić warsztat na mniejsze kawałki i pierwsza część przekonała do kolejnej. Ale nie zawsze jest to takie proste... W.S.
piątek, 12 września 2014, shaman2
--
Polub blog i otrzymuj powiadomienie o nowościach: https://www.facebook.com/SzamanieMamrotanie
TrackBack
|
|